29 października 2013

Two.


Bieber

           Nie wiedziałem co zobaczę i powiem, kiedy spotkam się z Addison. Mam na myśli to, że jak dziewczyna wysyła ci nagie zdjęcie to chyba chce z tobą być? Ale ona i ja nie byliśmy tak blisko. Ona na pewno nie jest typem dziewczyny, którą zaliczasz i porzucasz. Jest dziewczyną z którą chodzisz na randki z i zakochujesz się w niej.
To dlatego jestem taki zmieszany. Ona na pewno nie jest szmatą Nawet to co zrobiła nie robi z niej szmaty. Musiała mieć powód, aby to zrobić i jestem bardzo ciekawy całej historii. Wiedza, że James miał z tym coś wspólnego, sprawia, że wariuje.
Widzisz, w gimnazjum był zachodnim i przyjaźniliśmy się. Potem się przeprowadził i zmienił w największego dupka. Myślał, że jest lepszy od każdego, ale nie ode mnie. Od dziecka zawsze byłem lepszy na lodzie, ale on zawsze starał się mnie pobić. Potem wszystko co między nami było stało się rywalizacją.
Kiedy Addison weszła w grę, dawała mi korepetycje, a on poczuł, że musi być mądrzejszy i również ją o nie poprosił. Gówno prawda, jesteś po prostu śmieszny. Więc, kiedy Addison dawała mi korepetycje trochę się w niej podkochiwałem. Z czasem to przerodziło się w coś więcej. Ona po prostu była idealna. Sprawiała, że się śmiałem, stałem mądrzejszy i pokazała, że nie wszystkie dziewczyny są sukami. Otworzyłem się przed nią, a ona przede mną. Chciałem jej bardziej niż cokolwiek innego.
Teraz mamy wchodzącą do gry Katy. Katy jest "najlepszą przyjaciółką" Addison i kompletną suką. Podsłuchała jak rozmawiałem z Carsonem, moim przyjacielem przez telefon, jak mówiłem mu, że chcę pocałować Addison na ostatnim meczu przeciwko Wschodnim. Ona powiedziała to Jamesowi, a on na meczu... pocałował ją.
Moje serce zostało zniszczone, ale w tym samym czasie ona go odrzuciła, co było bezcenne. Nie chciała go, powiedziała mu, że jest ktoś inny, ale nie jestem pewny o kim mówiła. Jednak Katy wybrała mnie, abym to ja otrzymał to zdjęcie, które mnie męczy.

  Przyjechałem pod Tim Horton's, który w zasadzie był pusty. Było późno, więc niespecjalnie mnie to zaskoczyło. Zauważyłem Addison, siedzącą w rogu i popijającą gorącą czekoladę. Uderzała paznokciami o blat stołu. Wziąłem głęboki oddech i wszedłem. Podniosła wzrok, kiedy dzwonek zasygnalizował moje wejście i pomachała nieśmiało. Oblizałem usta i podszedłem bliżej.
- Cześć- mruknęła, przygryzając wargę
- Cześć- odchrząknąłem, obracając telefon w dłoni. - Więc, chcesz o tym porozmawiać?
Wypuściła głośno powietrze, zanim na mnie spojrzała. Zawstydzona zakryła twarz.
- Nie chciałam wkręcić cię w tą głupią grę"Prawda czy wyzwanie", po prosty Katy jest suką i czasami zastanawiam się dlaczego dalej się z nią zadaje. Wiedziała, że jestem zbyt dumna, aby odmówić. Tak mi przykro. Nie chciałam namieszać ci w głowie czy coś innego. To była tylko głupia gra. Nie chcę, żebyś myślał, że chcę się pieprzyć.. To nie tak, że nie jesteś przystojny czy coś.. ale po prostu.. no.
Zaśmiałem się słysząc jej paplaninę.
- To nie jest śmieszne Jay!- Uderzyła mnie w rękę, sprawiając, że śmiałem się bardziej.
- Przepraszam, ale jesteś słodka kiedy paplasz i próbujesz się usprawiedliwiać.
Zarumieniła się i spojrzała na swoje kolana.
- Addy, nie przejmuj się. Nie rozmawialiśmy przez prawie dwa miesiące, zrozumiałem, że nie chcesz mnie przelecieć. Nie jesteś tego typu osobą. Byłem po prostu.. w szoku.
Westchnęła z ulgą, zamykając oczy na chwilę.
- Więc, wszystko jest dobrze?- Przygryzła wargę, sprawiając, że przełknąłem ślinę. Wyciągnąłem rękę i uwalniając jej wargę spomiędzy zębów.
- Przestań to robić i tak- zachichotała, kiwając głową. - I na pewno nie usunę tego zdjęcia. Jest zbyt seksowne, aby pozbyć się go z mojego telefonu. Któregoś dnia może się przydać- uderzyła mnie w klatkę piersiową i ponownie się zaśmiałem.
- Ten sam Justin- potrząsnęła głową śmiejąc się.- Ale tylko jeżeli ty będzie je widział- ostrzegła, a ja skinąłem głową.
- Obiecuje, Addy- uśmiechnęła się, wypuszczając kolejne głośne westchnienie. - Coś jeszcze cię gryzie?- Zapytałem, kładąc dłoń na jej kolanie.
- Wiesz, ja po prostu nie rozumiem, dlaczego Katy mi to zrobiła? Nazywa się moją przyjaciółką, a potem robi mi coś tak ohydnego. Za każdym razem, kiedy jest ze wschodnimi zmienia się w totalną szmatę, nie wspominając, że w największą sukę jaką kiedykolwiek poznałam.
Zaśmiałem się gładząc kciukiem jej kolano.
- Zdajesz sobie sprawę, że chodzicie do zupełnie różnych szkół, mieszkacie w przeciwnych stronach miasta. Cholera, wy nawet chodzicie do innych centrów handlowych. Wszystko co musisz zrobić, to usunąć jej numer i koniec.
Wyglądała, jakby przyjmowała wszystko co powiedziałem, ale po chwili spojrzała na mnie zirytowana. - Ona wie, gdzie mieszkam- sapnęła, odrzucając z frustracją głowę do tyłu.
- Więc, upewnij się, że nie pozwolisz jej ponownie wkroczyć do Twojego życia- wywróciła oczami, zanim zapadła między nami komfortowa cisza. Potarłem jej kolano uspokajająco, położyła głowę na moim ramieniu. Wiedziałem, że była smutna i jest tylko jedna rzecz, która sprawia, że wszyscy są szczęśliwi! Wstałem, łapiąc jej dłoń pociągając ją za mną.
- Chodź, jedziemy do mnie- powiedziałem, idą do drzwi.
- Co? Dlaczego?- Zaśmiała się, kiedy wepchnąłem ją do mojego samochodu. - Justin, co z moim samochodem?
- Weźmiemy go rano. Ty i tak nie wracasz dzisiaj do domu- zamknąłem drzwi i potruchtałem na drugą stronę.
- Co masz na myśli, mówiąc, że nie wracam dzisiaj do domu? Mój tata mnie zabije- zaśmiałem się potrząsając głową.
- Myśli, że będziesz u Katy, prawda? -Skuliła się słysząc jej imie zanim pokiwała twierdząco głową. - Więc, masz wymówkę- mrugnąłem do niej, wyjeżdżając z parkingu.


- Justin, a co ja twoja mama się obudzi?- Zapytała, kiedy grzebałem w szafce.
- Nie ma jej tu. Jest na babskiej wycieczce w Las Vegas, będzie w domu w przyszłym tygodniu- uśmiechnąłem się znajdując to czego potrzebowałem. Wyjąłem to z półki i podałem Addison.
- Wódka, serio?- Zapytała, wywracając oczami. - Więc, chcesz, żebym była pijana, żebyś mógł mnie przelecieć?- Zachichotała, wiedząc, że w rzeczywistości bym jej tego nie zrobił. To tylko fantazja, która się nie spełni. Nie mogłem zdobyć się na wykorzystanie Addison.
- Mamy pijany wieczór filmowy. Wódka, lody, popcorn, i te wszystkie gówniane świąteczne filmy, możesz się obsłużyć- mrugnąłem do niej i wyjąłem z zamrażarki dwa pudełka* wiśniowych lodów Ben and Jerry's.**Ona wzięła dla nas łyżki i wsadziła popcorn do kuchenki mikrofalowej.
- Jesteś najlepszy Justin, naprawdę- przytuliła mnie, a ja  się uśmiechnąłem. Pocałowała szybko moją szyje, a mój  żołądek się wywrócił. - Wiem- wymamrotałem, jak mnie puściła.
Wziąłem popcorn i wódkę, a Addison lody. Udaliśmy się na górę do mojego pokoju. Oparliśmy się o wezgłowie łóżka. Włączyłem Hallmark***, na którym, jak powiedziałem "gówniane świąteczne filmy" puszczane są ciągle. Wszystko było położone na łóżku. Odkręciłem butelkę wódki Vox i wziąłem palący łyk. Podałem ją Addison, która zrobiła to co ja. Skrzywiła się biorąc kolejny łyk.
W ciągu pół godziny w nie miałem już zmartwień. Jestem pewien, że Addison też. Śmiała się z każdego drętwego dowcipu w filmie. Jedno pudełko lodów zostało już opróżnione, a drugie było w trakcie opróżniania, tak samo jak pozostała 1/4 wódki.
- Justin..- Addison wyszeptała mi do ucha, sprawiając, że się zaśmiałem. - Czy uważasz, że jestem atrakcyjna?- Zapytała, przygryzając wargę. Byłem ciekawy do czego to zaprowadzi, ale i tak odpowiedziałem.
- Jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widziałem- zarumieniła się i spojrzała w dół. - Dlaczego pytasz?
- Ponieważ, nikt mnie nie chce- zmarszczyła brwi, biorąc kolejny łyk alkoholu. Nie mogłem uwierzyć, że to powiedziała. Każdy chłopak, którego znałem, mówił to samo.. " Ona jest cholernie gorąca". Ale to nie prawda. Jest o wiele więcej niż tylko gorąca.
- Addy, jesteś piękna, mądra, zabawna, niezależna, urocza, cholernie seksowna i jedną z najsłodszych dziewczyn- zarumieniła się i spojrzała ponownie w dół na jej dłonie.
- Więc, dlaczego chłopaki się ze mną nie umawiają? Katy powiedziała, że przyczyną jest to, iż pokazuje za mało ciała.
Wywróciłem oczami i pociągnąłem ją tak, że znalazła się na mnie. Siedziała okrakiem na moich biodrach. Złapałem w dłonie jej twarz.
- Pieprzyć to co powiedziała Katy. Jest szmatą i suką. Nie potrzebujesz jej. A chłopaki się z tobą nie umawiają, ponieważ się boją. Nie chcą zmierzyć się z odrzuceniem, albo myślą, że nie są dla ciebie wystarczająco dobrzy. Jesteś tak cholernie idealna Addison Nordstorm, Tak kurewsko idealna, że mnie to przeraża- przygryzła swoją wargę, zupełnie ignorując to co jej wcześniej powiedziałem. Ale w tym momencie, mnie to nie obchodziło. Byłem pijany i wylewałem wszystkie moje uczucia do dziewczyny, której pragnąłem od miesięcy. Choć oboje nie będziemy pamiętać niczego co stało się w tej nocy. Byłem w tym momencie i go kochałem. - Addison, zawsze cię lubiłem- wyszeptałem, sprawiając, że jej twarz się rozpromieniła. Uśmiechnęła się szeroko, więc zrobiłem to samo. - Bardziej, niż sobie wyobrażasz. Chciałem cię na meczu hokeja.. Miałem zamiar powiedzieć ci wszystko, a potem James się stał. Byłem zdruzgotany. W końcu mnie pokonał.
- Więc dlaczego tu jestem? W twoim łóżku, cholernie pijana, oglądając gównianą telewizje, siedząc na tobie okrakiem? James, nigdy nie był nawet kolegą. Znaczysz dla mnie więcej, niż on kiedykolwiek- uśmiechnąłem się, słysząc to co powiedziała. To dało mi nadzieje, że mogę ją mieć kiedy będziemy trzeźwi.
- Chcę cię pocałować- mruknąłem, gładząc jej policzki w moich dłoniach. Nic nie powiedziała, kiedy zmniejszyłem odległość między nami i przycisnąłem moje usta do jej. Mogłem zapomnieć wszystko rano, ale teraz mnie to nie obchodził mnie ten cholerny, niesprawiedliwy świat. Całowałem ją, a ona odwzajemniła pocałunek. To wszystko czego chciałem.


* W oryginale jest "two pints", co jest amerykańską jednostką objętości i nie mogłam tego dosłownie przetłumaczyć, bo stosuje się to zazwyczaj do kufli piwa, więc zmieniłam trochę- nie biczujcie mnie. Jeden "pint", to mniej więcej 0,5 litra. 
** Ben and Jerry's- amerykańska firma produkująca lody.
***Hallmark - kanał telewizyjny.


~*~

Och, ten Justin.. Jak myślicie, co wyniknie z tego pocałunku?

Pojawiam się z drugim rozdziałem. Jestem baaaardzo wdzięczna z komentarze i wejścia na bloga. Jak zawsze- dziękuje! Rozdział miał być wczoraj, ale okazało się, że miałam masę nagłej pracy domowej. Poszłam spać o czwartej, więc jestem nie do życia. Kiedy przeczytałam te komentarze, to zrobiło mi się tak miło, że od razu wzięłam się za tłumaczenie. Przepraszam za jakiekolwiek błędy- nie sprawdzałam. To co? Do następnego i mam nadzieję, że pod tym rozdziałem również zobaczę taką (lub większą) ilość komentarzy. Oraz mam nadzieje, że rozdział Wam się spodobał.


PISZCIE KOMENTARZE I KILKAJCIE 'PRZECZYTAŁAM' 

Jeżeli chcesz być informowana to zostaw nazwę swojego tt lub aska w komentarzu. 
Jeżeli zmieniasz nazwę tt to poinformuj mnie o tym. 

Jeśli chcesz, aby Twój blog został polecony, to zostaw link i krótki opis w zakładce 'Wasze blogi'.





18 komentarzy:

  1. Ojej pocałowali się, ale znając życie Addy nie będzie nic pamiętać jak wytrzeźwieje. Hmm...czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, jejku całowali się. Je byli pijani to zobaczymy jak dalej.... No to czekam na kolejny //@VeronikaMiriam xoxox

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu *__* Ale słodko ^^
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny czekam na next'a :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdzial swietny. Dzisiaj zaczelam czytac to opowiadanie i od razu mi sie spodobalo.

    Zapraszam http://thisisas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. serio lubie twoje tłumaczenie

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku jaram się <3

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest pro.. :D Zabójczo tłumaczysz :D czekam na nn .. ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Według mnie ta cała akcja dzieje się za szybko.Rozumiem że przedtem się znali i spędzali ze sobą czas no ale..Tłumaczysz naprawdę świetnie.Szacun normalnie :D No ale zobaczę co będzie dalej bo to jak na razie 2 rozdziały a akcja może się rozkręcić.Czekam na nn,bajoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie też! Ale chodzi o to, że On zawsze coś do niej czuł, dlatego też od razu skorzystał z sytuacji (:

      Usuń
  10. naprawdę świetne , czekam na kolejne :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  12. "Mam na myśli to, że jak dziewczyna wysyła ci nagie zdjęcie to chyba chce z tobą być?"
    Nie wiem czemu ale z tego leje hahaha
    Cudowny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje! To na prawdę zachęca do dalszej pracy. #muchlove